OGRÓD SYRENEK

Ela50+

Jeszcze trochę pocekam na forum jest teraz 4 osoby jeszcze cztery i pobijemy rekord z lipca.

elzbieta

o co chodzi z tym rekordem Elu?

Ela50+

Elżbieta- były spotkania w realu moze też być spotaknie w Ogrodzie Syrenek. Na dole wyświetal sie ilość osób na forum. Pomy slałam sobie, że mozemy sie kiedcyś spotkac tutaj. Tylko trzeba wybrać porę i dzień. Kiedyś (chyba 20 lipca) na forum było 7 osób i to był ten rekord.Dz\isiaj prze chwile 4 , moze kiedyś będzie nas więcej. pozdrawiam

Rosa

Zdjęcia ze spotknia we Wrocławiu super, dziewczyny niczym gwiazdy, promienne, usmiechnięte. Cieszę sie razem z Wami z udanego spotkania Very Happy

Jadzka48

Zdjęcia dlatego wyszły super że pojawiły się na nich ekstra kobiety,odważne nie bojące się niewiadomego Very Happy

drozdek12

Jadzka, no bo cóż tu ukrywać? Wieku się nie wstydzę - pokazuję go i na stopce i na naszej klasie. Skoro więc wiadomo ile mam lat i mam lustro to nie będę się oszukiwać... poznałam Was mnie na tyle by wiedzieć, ze nie będziecie osądzać mnie na podstawie wyglądu. Poza tym wiecie już ze mam wielkie serce Smile

choć go na zdjęciach nie widać Very Happy

ewagrec

Cześć dziewczyny, cieszę się, że spotkanie było udane , drozdek-- zdjęcia zrobiłaś bardzo fajne ( masz talent), Ela +50 --z tym spotkaniem to dobry pomysł, pozdrawiam wszystkie kobitki.

drozdek12

cóż to za talent... teraz aparaty sama robią fotki Laughing

z resztą, nie tylko ja je wtedy robiłam Wink

mapu12

Kasiu, Drozdek, Ela -proszę O W Y BA C Z E N I E!!!!!!!
Czytam Wasze relacje i tak mi strasznie przykro...
Wróciłam wczoraj, niestety nie udalo się namówić męża i syna na wczesniejszy powrót. Wiecie, argument był nie do przebicia -nie po to jechali 500km, zeby po tygodniu wracać... Ze to wreszcie wspólne wakacje od dłuzszego czasu .... Mieli rację, chociaż ja byłam zdecydowana się poswięcić, ale dotarlo w którymś momencie do mnie, że nie mogę ICH poswięcac. Niestety. I jak juz się z tym pogodziłam, ze nie wracamy-chyba jakas klątwa -zachorowałam i własciwe do końca to nie odopoczywałam, ale leżałam. Wtedy kiedy WY tak fajnie rozmawiałyscie ze sobą -ja odwiedziłam nawet pogotowie na wschodzie...... Koszmarne chwile, bałam się, /a właściwie nie ja bo byłam ,,odlotowa" w gorączce tylko rodzinka// że to świńska grypka.... Ale jakoś wyszłam, biorę jeszcze antybiotyk. Jutro do pracy a ja nie mam siły.... Wszystko co nabrałam -straciłam....
Dziewczyny!!!!! Strasznie cieszę się, że udało się Wam to spotkanie!!!!!!! Very Happy

drozdek12

mapu... Wybaczone Ci było już na wstępie Smile

Tak właśnie sobie nad Tobą debatowałyśmy podczas naszego spotkania i wspólnie doszłyśmy do wniosku, że na pewno byłaś zmuszona dostosować się do sytuacji. Naprawdę rozumiemy, że czasem nie można czegoś przeskoczyć. Może będzie dane nam jeszcze się zobaczyć Smile

Pozdrawiam

ewagrec

drozdek-- "do wszystkiego trzeba mieć dryg" jak mówią w Katowicach, ja też ćwiczę robienie zdjęć i wychodzi różnie raz poprzecznie raz podłużnie. Podobnie jest z gotowaniem- albo się ma talent albo nie - ja nie.

drozdek12

no nie...rozbawiłaś mnie Laughing

jak się nie ma talentu do gotowania to może wystarczy by mieć dobre przepisy i wyrozumiałą rodzinę... ze zdrowym żołądkiem ha ha ha
Reszta to kwestia czasu na kolejne próby Laughing

anabecia

Dziewczyny, Wasze spotkanie było fantastyczne
Bardzo załuję że nie mogłam przyjechać i nie poznałam Was osobiście.
Mam nadzieję że będzie można to jeszcze nadrobić.
Pozdrawiam Razz

mapu - ale masz ślicznego piesia!

elzbieta

Elu 50 bardzo fajny pomysl teraz rozumiem o co chodziło z rekordem .Pozdrawiam

Rosa

Elu 50, gdzie się podziały Twoje zdjęcia z sanatorium? Przyjemnie się oglądało Smile